Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 8 maja 2025 02:17
Reklama

Modlińska 6D w ogniu chaosu! Kamienie, gaz i pół miliona strat!

Ponad pół miliona złotych strat po ataku na halę przy Modlińskiej 6D. Sprawa w prokuraturze.
Modlińska 6D w ogniu chaosu! Kamienie, gaz i pół miliona strat!
Ponad pół miliona złotych strat po ataku na halę przy Modlińskiej 6D. Sprawa w prokuraturze.

Źródło: marcelina.mazul- highprofile

W tym artykule przeczytasz między innymi o:

  • eskalacji konfliktu w CH Modlińska 6D
  • zamknięciu hali

Zarządca Centrum Handlowego Modlińska 6D – firma Mirtan – poinformował o ogromnych stratach, jakie powstały w wyniku agresywnych działań części kupców, którzy nie podporządkowali się decyzji o zamknięciu obiektu. Według szacunków, wartość zniszczeń przekracza pół miliona złotych. Sprawa została zgłoszona do prokuratury.

Eskalacja konfliktu

Do eskalacji doszło 5 maja br., w dniu, w którym hala została oficjalnie wyłączona z użytkowania – zgodnie z decyzją Mazowieckiego Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego (nr 440/25). Decyzja ta była efektem długiego postępowania administracyjnego, wszczętego po stwierdzeniu licznych nieprawidłowości w funkcjonowaniu obiektu.

W trakcie dramatycznych wydarzeń zniszczeniu uległy m.in. agregat prądotwórczy, wózek widłowy, witryny sklepowe, brama oraz drzwi wewnętrzne i zewnętrzne hali. Kupcy mieli także rozbijać krawężniki i rzucać ich fragmentami w stronę budynku. Jeden z pracowników, operator wózka widłowego, trafił do szpitala z obrażeniami głowy.

– Wszystkie te czyny zostały niezwłocznie zgłoszone do prokuratury. Działamy zgodnie z prawem i nie możemy pozwolić na akty przemocy ani próby siłowego przejmowania majątku – mówi Sebastian Bogusz, przedstawiciel zarządcy.

Zamknięcie hali

Decyzja o zamknięciu hali została podjęta 16 kwietnia 2025 roku i utrzymała w mocy wcześniejsze postanowienie Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Wcześniej interweniowały również inne instytucje, m.in. Państwowa Straż Pożarna, która wskazała na rażące naruszenia zasad bezpieczeństwa – w tym zablokowane wyjścia ewakuacyjne, nielegalne instalacje gazowe i elektryczne oraz brak dostępu do hydrantów.

Kupcy zostali wezwani do opuszczenia hali jeszcze w kwietniu, jednak wielu z nich zignorowało te wezwania. Zamiast odbioru mienia, część osób zdecydowała się na konfrontację. Podczas interwencji użyto m.in. kamieni, prętów i gazu. Na miejscu pojawiła się policja.

– Centrum zostało zamknięte nie z powodu decyzji zarządcy, lecz z powodu realnego zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi. Kupcy mieli wiele okazji do współpracy, ale niestety nie skorzystali z nich – podkreśla Sebastian Bogusz.

Od momentu zamknięcia, kancelaria prawna zarządcy prowadzi proces komisyjnego zabezpieczania stoisk i towarów pozostawionych w hali. Ich odbiór możliwy jest po wcześniejszym kontakcie telefonicznym lub mailowym:
+48 22 618 30 89
[email protected]

Jak zapewnia zarządca, pierwsi kupcy już zgłosili się po swój towar. Firma Mirtan rozpoczęła również proces wyłaniania wykonawcy, który zajmie się demontażem boksów handlowych.

– W Warszawie działa wiele miejsc, gdzie można legalnie prowadzić działalność gospodarczą w warunkach zgodnych z przepisami. Niestety, na Modlińskiej 6D nie było to możliwe – podsumowuje Bogusz.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama