Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 4 czerwca 2025 17:49
Reklama

Dzikie życie na Białołęce – codzienność w sąsiedztwie natury

Na Białołęce, jednej z najbardziej zielonych dzielnic Warszawy, mieszkańcy coraz częściej dzielą przestrzeń z dzikimi zwierzętami. Dziki, sarny, a nawet jelenie stają się codziennością, przypominając, że natura wciąż żyje tuż obok miejskiej zabudowy.
Dzikie życie na Białołęce – codzienność w sąsiedztwie natury
Na Białołęce, jednej z najbardziej zielonych dzielnic Warszawy, mieszkańcy coraz częściej dzielą przestrzeń z dzikimi zwierzętami. Dziki, sarny, a nawet jelenie stają się codziennością, przypominając, że natura wciąż żyje tuż obok miejskiej zabudowy.

Źródło: freepik

W tym artykule przeczytasz między innymi o:

  • dzielnicy dzikich zwierząt
  • jeleniach w środku miasta

Białołęka – dzielnica ludzi i dzikich zwierząt

Białołęka, jedna z najbardziej zielonych dzielnic Warszawy, to nie tylko nowoczesne osiedla i szybko rozwijająca się infrastruktura. To także miejsce, w którym natura żyje tuż obok człowieka – dosłownie. Lasy, łąki i nieużytki tworzą idealne warunki dla wielu dzikich gatunków, które coraz częściej pojawiają się na obrzeżach osiedli, a czasem i w ich centrum.

Dzika codzienność

Wśród zwierząt najczęściej spotykanych na Białołęce dominują dziki. W ostatnich latach ich liczba w Warszawie znacząco wzrosła, co skutkuje coraz częstszymi spotkaniami z mieszkańcami. Dziki pojawiają się zwłaszcza w pobliżu śmietników lub w miejscach, gdzie łatwo znaleźć pożywienie. Choć bywają niegroźne, ich obecność może powodować niepokój – szczególnie w przypadku spotkań na osiedlowych uliczkach czy placach zabaw.

Za interwencje w sprawie dzikich zwierząt na terenie miasta odpowiadają Lasy Miejskie, a nie bezpośrednio dzielnica. Obecność dzików lub innych zwierząt można zgłaszać przez miejską aplikację 19115 lub bezpośrednio do łowczych Lasów Miejskich, którzy działają całodobowo.

Jelenie w środku miasta

Nieco bardziej bajkowym elementem zwierzęcego krajobrazu Białołęki jest prywatna zagroda jeleni przy ulicy Waligóry. Na ogrodzonym terenie żyje tu spokojne stado jeleni, które mieszkańcy mogą obserwować i – zgodnie z zaleceniami – nawet dokarmiać, np. marchewkami czy jabłkami. To rzadki widok w dużym mieście i jedno z niewielu miejsc w Warszawie, gdzie tak blisko można obcować z dziką zwierzyną.

Zdarzają się jednak i mniej sielankowe epizody. W grudniu 2024 roku kilka jeleni wydostało się z zagrody i biegało po ulicach Białołęki Dworskiej. Zwierzęta były wyraźnie zdezorientowane, a ich obecność stanowiła realne zagrożenie dla kierowców. Na szczęście strażnikom miejskim i właścicielowi hodowli udało się bezpiecznie sprowadzić je z powrotem.

Naturalne wyzwania

Oprócz dzików i jeleni na Białołęce można spotkać także sarny, łosie, bobry, lisy, kuny, borsuki, jeże czy zające. Dzielnica, otoczona terenami zielonymi i częściowo objęta siecią korytarzy ekologicznych, staje się naturalnym przedłużeniem środowisk leśnych. Ta bliskość przyrody to z jednej strony przywilej, z drugiej – wyzwanie, wymagające odpowiedzialności i rozwagi.

W kontaktach z dzikimi zwierzętami najważniejsze jest zachowanie spokoju i unikanie prób bezpośredniego kontaktu. Należy także pamiętać, że nie wolno ich dokarmiać poza specjalnie wyznaczonymi miejscami, a wszelkie niepokojące sytuacje trzeba zgłaszać odpowiednim służbom.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama